RYNEK WE LWOWIE
|
|
Rynek - centralne miejsce niemal w każdym mieście, zawsze zachwyca swoją niepowtarzalnością. Tak również było i we Lwowie. Niegdyś miejsce straganów i przekupniów, dziś służy głównie spacerowiczom. Lwowski rynek jest jednak piękniejszy od innych. Każda kamieniczka ma swój indywidualny wygląd i bogatą historię. W każdej z nich urzędował ktoś mniej lub bardziej znany i lubiany. Faktem jest, że kamieniczki, fontanny oraz ratusz tworzą spójną postać rynku, który zasługuje na wyjątkową uwagę odwiedzających Lwów.
|
|
 |
Na umieszczonych w tym miejscu zdjęciach widzimy fontanny, które zdobią lwowski rynek dodając mu klasy i piękna. Po lewej stronie postać Neptuna, mitologicznego boga mórz i oceanów, zaś po lewej - Amfitryta, w mitologii greckiej żona Posejdona. Na rynku oprócz tych dwóch, znajdują się jeszcze dwie fontanny. One także nawiązują do bóstw ze starożytnej mitologii. Są to figury przedstawiające Dianę oraz Adonis.
|
|
|
 |
Na gzymsach niektórych kamieniczek lwowskich, możemy odnaleźć jeszcze ślady bytności Polaków we Lwowie. Odnalezienie przedstawionych na zdjęciach napisów zaskoczyło nas bardzo pozytywnie. Po lewej stronie oznaczenie dawnej ulicy: UL. RUTOWSKIEGO, zaś po prawej napis OBUWIE (sklep przy tym napisie jest nadal sklepem obuwniczym :))
|
|
|
 |
A to już podwórze jednej z kamieniczek na rynku tzw. KAMIENICY KRÓLEWSKIEJ (z wiadomych powodów zwanej także "Małym Wawelem"). Niegdyś była siedziba rodziny Sobieskich (bardzo długo właścicielem był sam Jan III Sobieski). Dziś natomiast znajduje się tu część lwowskiego muzeum historycznego (pozostała część mieści się w innych kamieniczkach). Samo muzeum jest bogate w eksponaty i niedrogie, możliwość wynajęcia polskiego przewodnika, również za niedużą sumkę:)
|
|
|
 |
Po lewej stronie widzimy romantyczne zdjęcie jednej z kamieniczek :) Wbrew pozorom niewiele jest tu zabytków podświetlanych wieczorami. Jak dziś pamiętam nasze codzienne oczekiwanie porą wieczorową na oświetlenie Opery. Nasze zamiary ujrzenia Opery tonącej w blasku i zachwycenie się nią, spełzły na niczym :(. Zastanawiające, zwłaszcza, że opera posiadała zamontowane lampki oświetlające... Po prawej stronie figura Matki Boskiej na prospekcie swobody (zaraz obok stoi nasz wieszcz narodowy :) nie uwierzycie ale nie mamy z nim zdjęcia! :) )
|
|
|
 |
A tu zdjęcia plenerowe ;) Po lewej stronie fragment Prospektu Swobody ( nie daleko pomnika Tarasa Szewczenki), zaś po prawej ja na tle ryneczka :).
|
|
|
 |
Ratusz. Po lewej stronie nasza trójca przy lwie ratuszowym (nie są to oryginalne lwy, które zawsze "strzegły" bramy ratuszowej. Oryginalne stoją przy starej fontannie i trzymają troszkę inny herb niż te. Podobno władze ukraińskie nie zgodziły się na powrót prawdziwych lwów pod ratusz. Dlaczego? Moja wiedza nie posiada odpowiedzi na to pytanie.) Po prawej stronie: my na wieży ratuszowej. Przepiękny widok!
|
|
|
 |
A to już widoki ze wspomnianej wieży ratuszowej. Wspaniale widać całą panoramę Lwowa (wszystkie świątynie, zabytki, ulice...). Dopiero z góry widać, jak wiele zieleni posiada Lwów. Np. Park Stryjski to prawdziwy las! Po prawej stronie flaga Ukrainy (sino-żółta :) ) troszkę wygłaskana przez wiatr :)
|
|
|
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
Lwów - strona główna
|
|